Mży
Deszcz po szybach dzwoni
Zimno, ciemno
Serce się kroi.
Patrzę na pożółkłe
Pomoczone liście
Leżące po
chodnikach
Sercu memu bliskie.
Widzę ciemne chmury
Ludzkie cierpienia
Świat się wciąż
Na gorsze zmienia.
Płaczą siwe brzózki
Szumią smutne jodły
Ludzie są okrutni
I bardzo podli.
11 grudzień 1984
L. Miciuk
|